Zastanawiasz się, jak wyglądają przygotowania do zawodów w przypadku zawodniczki bikini fitness? Prawdopodobnie tak samo jak w przypadku wszelkich innych zawodników sportowych – wymagane jest mnóstwo poświęceń, ciężkie treningi, odpowiednia suplementacja oraz ścisła dieta. To ostatnie jest dla mnie najtrudniejsze!

Zacznijmy od diety – już na kilka tygodni przed zawodami muszę bardzo uważać na to, co jem. Oczywiście nie oznacza to, że przez pozostałe miesiące objadam się słodyczami i niezdrowymi przekąskami – oprócz pojedynczych świąt w ciągu roku – mam tu na myśli święta Bożego Narodzenia, urodziny czy Pierwszy Dzień Lata! – bardzo dbam o to, co ląduje na moim talerzu i dokładnie liczę makroskładniki. W końcu odpowiednia sylwetka nie buduje się w ciągu miesiąca. A zatem przed zawodami muszę mocno obcinać kalorie – dzięki temu zniknie tkanka tłuszczowa, pokrywająca mięśnie i będą one, to znaczy mięśnie, o wiele lepiej wyeksponowane.

Kolejna rzecz to suplementy diety. Przede wszystkim biorę diuretyki suplementy odwadniające, a także odżywki białkowe, kompleksy witamin, spalacze tłuszczu, kreatyna, BCAA i L-cysteina, dzięki której podczas zawodów będę miała piękne włosy. Jeśli widzę, że moje stawy i skóra nie są w najlepszej formie, wybieram też dobre MSM.

Najważniejsza rzecz to oczywiście treningi – przed zawodami niezbędne są odżywki przedtreningowe, które pozwalają mi dać z siebie wszystko podczas ćwiczeń, a tym samym stanąć na podium bikini fitness! W końcu właśnie o to w tym wszystkim chodzi, aby zająć jak najlepsze miejsce w zawodach, a zdrowe ciało i zadbana sylwetka oraz odpowiednio odżywiony organizm to tylko bonus – chociaż muszę przyznać, że ten bonus jest niczego sobie i ma dla mnie ogromne znaczenie. Zrozumie to każdy, kto dba o zdrowie i trenuje!vv